Eksplodujące noworoczne fajerwerki powodują emisję do atmosfery groźnych dla zdrowia mikrocząsteczek. Ostrzega przed tym państwowy szwedzki Urząd Ochrony Środowiska Naturalnego. W czasie nocy sylwestrowej do atmosfery w Szwecji dostaje się ok. 300 ton mikrocząsteczek.
Wydaje się, że wobec 29 tysięcy ich ton, które w ciągu roku emituje w tym kraju głównie transport i przemysł, jeden procent pochodzący z rakiet niewiele znaczy. Jednak specjaliści dowodzą, że podczas masowego wystrzeliwania rakiet w noc sylwestrową następuje koncentracja mikrocząsteczek na stosunkowo niewielkich obszarach. Cząsteczki te o rozmiarach 2,5 mikrona, jak wynika z badań, przenikają do ludzkich płuc wywołując liczne schorzenia. Uważa się, że w Szwecji
corocznie powodują one przedwczesną śmierć od 3 do 5 tysięcy osób.
Mikrocząsteczki powstają w wyniku spalania ładunków prochowych rakiet. Jednocześnie uwalniają się do atmosfery duże ilości dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, związku zwiększającego podatność na choroby nowotworowe, trującego tlenku azotu groźnego dla ludzi i roślin oraz metali. Metale są ważnym elementem ładunku rakiet, bo płonąc przybierają różne barwy.
Informacyjna Agencja Radiowa
