Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Turcji nadal manifestacje

0
Podziel się:

Turcja- protesty- sytuacja

Ciąg dalszy protestów w Turcji. Przez całą noc głównie w Ankarze i Stambule, dochodziło do starć ich uczestników z policją. Oficjalnie potwierdzono śmierć dwóch osób. To piąty dzień protestów przeciwko rządom premiera Recepa Tayyipa Erdogana.
Dzisiaj rano ponownie przez biurem premiera w Stambule zgromadziły się setki ludzi. Policja znów użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego, by ich rozpędzić. "Takie postępowanie nie powinno być akceptowane nigdzie na świecie"- mówiła dziennikarzom jedna z uczestniczek protestów. "Nigdy nie widziałem takiego rządu i takiej policji, które tak nienawidzą własnego narodu. Nie mamy zamiaru się poddawać"- dodała.
Dziś w wielu miastach mają rozpocząć dwudniowy strajk poparcia antyrządowych protestów pracownicy sektora publicznego. Lewicowa konfederacja związków zawodowych Kesk, reprezentująca około 240 tysięcy pracowników, oskarżyła rząd o stosowanie "terroru państwowego".
Protestujący zarzucają premierowi Recepowi Tayyipowi Erdogaowi autorytaryzm i dążenie do przekształcenia Turcji w kraj islamski.
On sam wzywa demonstrujących do zachowania spokoju. Apeluje do rodaków, aby nie dali się sprowokować protestującym. Według niego antyrządowe protesty zostały zorganizowane przez "elementy ekstremistyczne".
To, co było lokalnym protestem, w ciągu kilku dni przerodziło się w Turcji w masowe wystąpienia. Pierwsze manifestacje odbyły się w Stambule i były protestem przeciwko planom likwidacji jednego z najpopularniejszych parków w centrum miasta. Po tym, jak policja odpowiedziała na protesty siłą, przekształciły się one w antyrządowe zamieszki, które zaczęły wybuchać także w innych miastach, w tym w Ankarze i Izmirze.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)