Jak podały rosyjskie służby bezpieczeństwa, w czasie oględzin miejsca zdarzenia, wewnątrz ostrzelanego samochodu znaleziono też granat domowej roboty.
W sprawie zamachu wszczęto śledztwo.
Od rana w tej sprawie agencje podawały sprzeczne informacje. Na początku poinformowano, że zginął minister sportu Inguszetii Rusłan Bałajew. Kiedy ten zdementował informacje o swojej śmierci, pojawiły się spekulacje, że zastrzelony został jego zastępca, bo to do niego należał zaatakowany samochód. Ostatecznie okazało się, że ofiarą zamachu padł jego kierowca oraz osoba postronna - prawdopodobnie jego znajomy lub autostopowicz.