Waldemar Pawlak zwrócił uwagę, że lider PO mówi głównie o sprawach materialnych, zaś premier Kaczyński - o potrzebach egzystencjalnych. Natomiast - jak dodał prezes ludowców - koncepcja PSL łączy w sobie elementy programów PiS i PO, a dodatkowo zawiera elementy, które mogą dać Polakom szczęście.
Waldemar Pawlak uważa, że debaty telewizyjne pomiędzy liderami najważniejszych ugrupowań są tematem zastępczym. Dodaje, że takie dyskusje powinny być prowadzone przed wyborami prezydenckimi. Natomiast w okresie wyborów parlamentarnych stronnictwa powinny spotykać się z przedstawicielami organizacji społecznych.
Szef PSL wyjaśnił zwrot "demokratura", którym określił obecną sytuację w Polsce, po tym jak we wczorajszej prasie ukazały się informacje, że CBA ma dostęp do danych ZUS-u. Pawlak tłumaczył, że "demokratura" to stan pośredni pomiędzy II RP i PRL-em. Dodał, że gdyby takie same wysiłki władzy szły w kierunku wspierania gospodarki, jak w kierunku wspierania służb specjalnych, to Polska byłaby, jak to ujął, "daleko do przodu".
Waldemar Pawlak uważa też, że zapóźnienie gospodarcze Polski może paradoksalnie obrócić się na naszą korzyść. Jako przykład podał rolnictwo, które dzięki swemu anachronizmowi produkuje żywność tradycyjnymi metodami. Szef PSL wyjaśnił, że może ona być sprzedawana jako produkt organiczny, nieskażony.
