Zdaniem Agnieszki Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, przeceny oraz kupowanie w zestawie wcale nie musi oznaczać oszczędzania pieniędzy. Zdarza się bowiem, że produkty w zestawie są droższe niż te, które możemy kupić osobno.
Znanym zabiegiem są dwie ceny - jedna przekreślona, druga promocyjna. Jednak często jest tak, że kwota wyjściowa nigdy nie obowiązywały bądź obowiązywały nie bezpośrednio przed promocją. Konsumentowi trudno jest wytropić fikcyjne promocje. Jednak, gdy mamy wątpliwości, możemy ten fakt zgłosić odpowiedniej organizacji.
Renata Jezierska z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Warszawie potwierdza, że takie fikcyjne promocje faktycznie istnieją. "W pierwszym kwartale tego roku sprawdziliśmy ponad 800 produktów. 30 % z nich nie przeszło naszej kontroli" - dodała inspektor.
Klient, który czuje się oszukany, może zgłosić ten fakt do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i poinformować o fikcyjnej - jego zdaniem - przecenie obowiązującej w danym sklepie.
Za nieuczciwe praktyki rynkowe przedsiębiorca może zapłacić karę pieniężną do 10-ciu procent przychodów z ubiegłego roku rozliczeniowego.
IAR