Wyrwa, która powstała na rogu ulic Świętokrzyskiej i Szkolnej, została uzupełniona mieszaniną cementową. Jutro ma się okazać, czy interwencja pomogła na tyle, by lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Na razie nie wiadomo, czy do awarii doszło z winy wykonawców, czy też winne są warunki geologiczne. Łącznie osunęło się około 400 metrów sześciennych ziemi. Na jednym z budynków, który znajduje się najbliżej osuwiska, stwierdzono kilkumilimetrowe odchylenia. Władze miasta na razie nie informują, czy uszkodzenia są poważne.
Awaria spowodowała pewne utrudnienia także dla kierowców. W ciągu dnia stopniowo wznawiano ruch na zamkniętym odcinku ulicy Marszałkowskiej. O 12:30 otwarto dla ruchu kołowego zachodnią jezdnię między Alejami Jerozolimskimi a Królewską. Kilka godzin później otwarto wschodnią - położoną bliżej zapadliska.
Klub Solidarna Polska chce, żeby przyczynę osunięcia ziemi na budowie II linii metra zbadała prokuratura. Rzecznik klubu Patryk Jaki zapowiedział, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa stworzenia zagrożenia życia mieszkańców Warszawy trafi do stołecznej prokuratury. Stołeczny ratusz ocenia, że zawiadomienie do prokuratury jest elementem bieżącej gry politycznej.
Jarosław Jóźwiak, zastępca dyrektora gabinetu prezydenta Warszawy, zapewnia, że budowa II linii metra, największa inwestycja w kraju, jest na bieżąco kontrolowana.
IAR
