Wczoraj z powodu pogorszenia samopoczucia trzy osoby poszły na zwolnienia. Dzisiaj kolejne dwie.
Obecnie zostało czworo głodujących lekarzy. Od poniedziałku ma się rozpocząc protest głodowy anestezjologów, co może oznaczać koniecznośc ewakuacji kolejnych pacjentów.
Według szefowej oddziału chorób wewnętrznych, doktor Urszuli Cwyl, żaden z pacjentów nie był w stanie ciężkim i transport do innych szpitali nie stanowił dla nich ryzyka dla zdrowia i życia. Kardiolog Urszula Cwyl także prowadzi głodówkę od 27 czerwca i mówi, że zaczyna odczuwać trudy strajku. Jej zdaniem, ta sytuacja może doprowadzić do tego, że ktoś zacznie się ochroną zdrowia zajmować bardziej niż dotychczas.
Oprócz chorych z oddziału internistycznego, szpital musi jeszcze znaleźć miejsca do przeprowadzenia dializ dla ponad 20 osób, które do tej pory korzystały w tym szpitalu z zabiegów.