Prokurator Paweł Śledziecki powiedział, że powodem tej decyzji jest próba samobójcza Andrzeja Ż, który 23 września podpalił się przed kancelarią premiera. Był on pracownikiem tego urzędu. " W ocenie prokuratury nadrzędnej decyzja o umorzeniu była przedwczesna. Przychylamy się do tego stanowiska. Chcemy, żeby to śledztwo bez żadnych wątpliwości było przeprowadzone najlepiej jak można i chcemy to śledztwo wznowić i dokonać dodatkowych czynności procesowych" - powiedział Śledziński. Dodał, że w sprawie nie pojawiły się żadne nowe wątki.
Śledztwo dotyczy niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędu. Andrzej Ż., który pracował w tym urzędzie już w 2008 roku informował o tym polityków, w tym Ministerstwo Finansów, ale przeprowadzona wtedy kontrola nie wykazała znaczących uchybień. Sprawą zajęła się też prokuratura Praga - Północ i w marcu tego roku umorzyła śledztwo.
Do próby samobójczej Andrzeja Ż. doszło 23 września przed kancelarią premiera. Na ławce pozostawił list do szefa rządu, w którym tłumaczył motywy swojego działania.
