Ranni to: adiunkt prowadzący zajęcia i podchorąży, jeden ze studentów. Obaj byli przytomni gdy odwożono ich do szpitala. Do wybuchu doszło tuż przed 9:00, chwilę po rozpoczęciu zajęć specjalności "materiały wybuchowe".
Przyczyny wypadku badają eksperci z policji, Żandarmerii Wojskowej oraz z Wydziału Chemii WAT. Konstrukcja budynku nie została naruszona, bowiem zajęcia tego typu są prowadzone w żelbetowym bunkrze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.