Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Seminarium dot. konsekwencji przemocy wobec dzieci

0
Podziel się:

Bite dzieci wyrastają na krzywdzących rodziny dorosłych, lub całe życie pozostają ofiarami. Tak wynika z badań naukowych, takie są też wnioski uczestników seminarium pedagicznego poświęconego konsekwencjom przemocy wobec dzieci.

Profesor Irena Pospiszyl z Wyższej Szkoly Pedagogiki Resocjalizacyjnej powiedziała, że dorośli biją dzieci w poczuciu własnej bezradności i z braku kompetencji wychowawczych. W ocenie profesor Pospiszyl, nic nie pomoże prawny zakaz stosowania klapsów. W jej ocenie skutecznym rozwiązaniem byłoby narzucenie obowiązku korzystania z pomocy pedagogicznej przez rodziców którzy stosują przemoc wobec dzieci. W jej ocenie nakaz kursów wychowania dzieci powinien dotyczyć głównie tych rodziców i opiekunów, którzy byli notowani przez policję z powodu incydentów przemocy w rodzinie lub mają orzeczone kary i ograniczone prawa rodzicielskie z powodu znęcania się nad rodziną.

Pedagog podkreśla, że dziecko wychowywane z użyciem przemocy fizycznej jest ciężko krzywdzone również psychicznie. Na początku odczuwa złość na bijącego dorosłego, ma poczucie niesprawiedliwości, a w miarę powtarzania się sytuacji przemocy jest coraz bardziej osamotnione, czuje się winne i ma poczucie że nie zasługuje na lepsze traktowanie. Odczuwanie bezradności jest objawem długotrwałego krzywdzenia, kiedy dziecko nie ma już nadziei na to, że ktokolwiek mu udzieli pomocy.

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak powiedział, że zapobieganie krzywdzeniu dzieci to nie tylko represje wobec sprawców, ale uświadamianie rodzicom i opiekunom, że bicie nie jest metodą wychowania dzieci. Rzecznik praw dziecka podkreśla, że należy dzieci traktować jako podmiot, a nie przedmiot działań wychowawczych.

Przemoc wobec dzieci - nawet w najłagodniejszej formie w postaci klapsów - jest coraz mniej akceptowana w polskim społeczeństwie. W badaniach przeprowadzonych na początku lat 90-tych, 9 na 10 pytanych mieszkanców Warszawy przyznawało się do bicia dzieci i uznawało, że jest to dobra metoda wychowawcza. W ostatnich badaniach taką postawę deklaruje około 37 procent badanych.

Seminarium zatytułowane "Nic nie zrobiłam" zorganizowały w Warszawie wspólnie Akademia Pedagogiki Specjalnej i Biuro Informacyjne Rady Europy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)