Jezus i apostołowie byli na "dwóch różnych częstotliwościach", dlatego rozumieli oni jego słowa jedynie powierzchownie albo też nie rozumieli ich wcale, powiedział Benedykt XVI podczas spotkania z pielgrzymami w Castel Gandolfo.
Kluczowym punktem, w którym ta różnica jest najlepiej widoczna. jest pycha, mówił Benedykt XVI. Jest ona zupełnie nieznana Bogu, człowiek natomiast stale musi na nią uważać i z niej się oczyszczać. My, którzy jesteśmy mali, chcemy wyglądać na wielkich i być pierwszymi, podczas gdy Bóg nie obawia się uniżyć i być ostatnim, stwierdził papież, który w słowie do Polaków mówił o dzieciach. Dziś w Ewangelii Jezus poświęca szczególną uwagę dziecku. Mówi: "Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje". Prośmy Boga, aby te słowa inspirowały wszystkich, którzy są odpowiedzialni za dar życia, za godne warunki egzystencji i edukacji, za bezpieczeństwo i szczęśliwe wzrastanie dzieci. Oby każdy młody człowiek mógł cieszyć się miłością i rodzinnym ciepłem! - mówił papież.
Szczególnie serdecznie papież pozdrowił dziś delegacje krajowego związku rolników indywidualnych Coldiretti. W ubiegłym roku podarowali oni gospodarstwu w Castel Gandolfo ule, z których miód - 80 kilogramów - pokazano dziś na wystawie w tym miasteczku. W tym roku włoscy rolnicy posadzili tam szczepy winorośli. Nawiązano w ten sposób do pierwszych słów, jakie wypowiedział po wyborze 19 kwietnia 2005 roku, mówiąc, że jest "prostym i skromnym pracownikiem winnicy Pańskiej".
Informacyjna Agencja Radiowa
