Jako pierwsi w historii hiszpańscy piłkarze zdobyli drugi z rzędu tytuł mistrzów Europy, a między jednym i drugim sukcesem wygrali Mundial w 2010 roku, podkreśla watykański dziennik. To ostatnie zwycięstwo zawdzięczają rozgromieniu cztery do zera Włochów, którzy zeszli z boiska ze łzami w oczach, pisze "L'Osservatore Romano".
Dziennik dodaje, że obecni na finałowym meczu premierzy Włoch i Hiszpanii skierowali do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza list, w którym proszą, aby ambasadorzy ich krajów mogli odwiedzić byłą premier Julię Tymoszenko. Ze swej strony Radio Watykańskie wyraża uznanie dla włoskiej reprezentacji, która - jeśli nadal prowadzić ją będzie Cesare Prandelli - może poważnie myśleć o wygraniu brazylijskiego Mundialu za dwa lata. Papieska rozgłośnia podziela opinię, że piłkarze wykazali nową mentalność, która w tym kryzysowym momencie przydałaby się całemu włoskiemu społeczeństwu.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Marek Lehnert, Rzym/łut