Większość krajów, choć rozczarowana sytuacją na Białorusi, chce dać reżimowi Aleksandra Łukaszenki (na zdjęciu) jeszcze jedną szansę i proponuje, by wstrzymać sie z sankcjami, obejmującymi zakaz wjazdu na teren Unii dla przedstawicieli białoruskich władz. Do tej grupy może dołączyć Polska, która swoją decyzję uzależniała od przebiegu wczorajszego zjazdu Związku Polaków na Białorusi. Reżim w Mińsku nie użył siły wobec delegatów i nie wpływał na wybór władz Związku.
Nie wiadomo natomiast co zrobi Holandia, szczególnie wyczulona na kwestie praw człowieka. Dyplomaci tego kraju zwracali uwagę, że sytuacja na Białorusi pod tym względem pogorszyła się w ostatnich miesiącach. Opozycja wciąż jest prześladowana, a wolność słowa tłumiona.
Wszystkie kraje muszą się zgodzić na zawieszenie sankcji. Jeśli jednomyślnej zgody nie będzie, od połowy kwietnia zaczną one znowu obowiazywać.