Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We Włoszech futbolowej wojny ciąg dalszy

0
Podziel się:

Włoska wojna futbolowa przeniosła się do Rzymu. Po zamieszkach, wywołanych przez pseudokibiców w Katanii, w czasie których śmierć poniósł policjant, po przeciwnych stronach barykady stanęły władze, domagające się gwarancji bezpieczeństwa na stadionach i piłkarskie kluby, które chcą jak najszybszego wznowienia rozgrywek

Irytację klubów wywołala zapowiedź, że publiczność będzie wpuszczana tylko na te stadiony, które spełniają normy bezpieczeństwa. W pierwszej lidze takimi boiskami mogą się pochwalić zaledwie cztery kluby. Dla pozostałych perspektywa meczów przy pustych trybunach oznacza finansową klapę. Stąd naciski, by nowe przepisy wprowadzane były stopniowo. Stąd również próby ich obejścia.
Minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato zapowiedział w parlamencie, że nie ulegnie żadnym naciskom. Powiedział, że prawo włoskich rodzin do spokoju jest warte więcej od interesów ekonomicznych tych, którzy uważają, że widowisko musi trwać, jak gdyby nic się nie stało.
Według nieoficjalnych informacji, ligowe rozgrywki mają być wznowione już w najbliższy weekend, lecz przy pustych trybunach.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)