Od kilku godzin jest już w warszawskim areszcie, we wtorek zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Mariusz N jest podejrzany o śmiertelne potrącenie w grudniu pod Warszawą 13-latka i ucieczkę z miejsca wypadku. Dzięki współpracy między polską a francuską policją został on zatrzymany we Francji i przekonwojowany do Polski. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia - informuje rzeczniczka praskiej prokuratury Renata Mazur: "Na wtorek zaplanowany jest już konwój, kóry przywiezie Mariusza N. Zostanie mu ogłoszony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia za co grozi do 12 lat więzienia ".
Do wypadku drogowego, który zdaniem policji spowodował Mariusz N., doszło w połowie grudnia w Czarnówce pod Otwockiem. 13-letni chłopiec ze swoją 16-letnią siostrą wracał poboczem drogi ze szkoły do domu. Wtedy potrącił go rozpędzony samochód. Kierowca auta uciekł nie udzielając chłopcu pomocy. Dziewczynie nic się nie stało.
Policjanci szukali mężczyzny kilka tygodni. Znaleziono go na początku stycznia w alpejskim kurorcie Isola na pograniczu francusko-włoskim
Z informacji śledczych wynika, że mężczyzna w przeszłości był skazany za podobne przestępstwo. W 2002 roku potrącił człowieka i uciekł z miejsca wypadku.
IAR
