Manifestanci zajęli niemal całą główną ulicę miasta - Chreszczatyk.
Niosą flagi Ukrainy, Unii Europejskiej, a także sił opozycyjnych. Wiele osób ma wstążki z symbolami "UA" i "UE". Jak donosi nasz korespondent, w demonstracji uczestniczą właściwie tylko ludzie, którzy przyszli sami, z własnej woli i którzy wcześniej właściwie nie brali udziału w tego rodzaju protestach.
Jest dużo rodzin z dziećmi. Słychać hasła "Ukraina to Europa", "precz z kryminalistą" (tu manifestantom chodzi o Janukowycza), a także slogany nacjonalistyczne. Niektórzy krzyczą: "rewolucja".
W centrum Kijowa odbywa się także demonstracja prorządowa. Większość jej uczestników to opłaceni studenci i emeryci. Mają oni pokazać, że popierają linię władz, czyli nie zerwanie z integracją europejską, a jedynie jej wstrzymanie dla odbudowania stosunków z Rosją.