Rzecznik prezydenta Iryna Wannykowa powiedziała, że Wiktor Juszczenko uważa decyzję Rady Najwyższej za pozbawioną podstaw. Nastąpiła ona także w nieodpowiednim czasie ponieważ polityka zagraniczna została osłabiona w trudnym momencie kryzysu gospodarczego. "Parlament [...] prowokuje kolejne targi na temat stanowisk, zamiast działać" - podkreśliła rzecznik Wiktora Juszczenki.
Decyzję o odwołaniu Wołodymyra Ohryzko poparła Partia Regionów, komuniści, a także 49 deputowanych Bloku Julii Tymoszenko wchodzących w skład koalicji rządzącej z prezydencką Naszą Ukrainą. Nieoficjalnie mówi się, że taki krok przedstawicieli premier był związany z wykorzystaniem przez Wiktora Juszczenkę MSZ do krytyki działań Julii Tymoszenko za granicą.