Reprezentująca prezydenta w Trybunale Konstytucyjnym Maryna Stawnijczuk powiedziała, że postanowienie parlamentu jest niezgodne z konstytucją. Sprawa powinna zostać rozpatrzona jako nie cierpiąca zwłoki.
Przyjęta data 25 października oznacza faktycznie skrócenie kadencji Wiktora Juszczenki. Jego inauguracja odbyła się 23 stycznia 2005 roku, dlatego też- zdaniem przedstawicieli obecnego prezydenta- wybory powinny zostać zorganizowane 17 stycznia.
Wcześniejszy termin głosowania, który uchwaliła dziś Rada Najwyższa, utrudnia też ewentualne rozwiązanie parlamentu, które -według niektórych deputowanych- szykuje sekretariat prezydenta. Na pół roku przed wyborami prezydenckimi nie można bowiem rozwiązać Rady Najwyższej. Termin ten mija 25 kwietnia.