Rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Krzysztof Król poinformował, że część chodnika została całkowicie zaciśnięta skałami, pozostał jedynie niewielki prześwit zaraz przy ścianie wydobywczej. Właśnie tam znajdowali pracowali górnicy i to uchroniło ich przed większymi obrażeniami.
Do podziemnego wstrząsu w kopalni "Bielszowice" doszło po 8.00 rano w poniedziałek. W rejonie ściany - na poziomie 1000 metrów pod ziemią - pracowało około 25 górników, 6 zostało rannych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.