Steven Spielberg ocenił tak jego talent w 1997 roku, kręcąc drugą część "Parku Jurajskiego" pt. "Zaginiony Świat". Potem brytyjski aktor zagral jeszcze w innym filmie Spielberga, "Amistad".
Pete Postlethwaite już w 1994 roku był nominowany do Oscara za rolę w filmie "W imię Ojca". Ostatnio zagrał w "Incepcji" i "Starciu tytanów", ale jego filmogafia jest o wiele dłuższa.
Zanim wyrobił sobie silną markę wśród profesjonalistów kina, przez wiele lat grywał w teatrze, w tym najgłębsze role szekspirowskie w prestiżowej Royal Shakespeare Company. Wystąpił również w polskim filmie "Bandyta"w reżyserii Macieja Dejczera.
Największym atutem Pete'a Postlethwaite'a była jego twarz: z pozoru kamienna, ale przepełniona ekspresją i szczerością. Często grywał bohaterów "z ludu".