Fatalne warunki atmosferyczne uderzyły w ruch lotniczy, kolejowy i drogowy na Wyspach. Ze względu na opady śniegu do południa nieczynne było szkockie lotnisko w Inverness. Utrudnienia pojawiły się też w porcie lotniczym w Cardiff. Sparaliżowany został również centralny dworzec kolejowy w Glasgow. Transportowy chaos przypieczętowała seria wypadków na drogach.
To z pewnością nie koniec problemów związanych ze złą pogodą w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z prognozami ponad 20 cm śniegu może spaść w Walii. Jeśli przewidywania się sprawdzą - będą to najcięższe opady śniegu w tym roku na Wyspach. Władze Walii już wprowadzają plany awaryjne, dzięki którym główne drogi w kraju mają pozostać przejezdne.
Inne rejony Wielkiej Brytanii także pokryje biały puch. W ciągu najbliższych 48 godzin ciężkie opady śniegu mają nawiedzić Anglię i Szkocję. W połączeniu z silnymi wiatrami - w niektórych miejscach mogą się nawet pojawić zamiecie śnieżne. Przewiduje się też oblodzenia na brytyjskich drogach. W szkockim Aberdeenshire już zanotowano najzimniejszą noc w tym roku. W tutejszej wiosce Braemar temperatura spadła do minus 18 stopni Celsjusza.