Królewska Mennica ocenia, że w obiegu znajduje się ponad 30 milionów fałszywych monet jednofuntowych, a jej głównym producentem jest zorganizowane podziemie kryminalne, które posiada specjalistyczny sprzęt do bicia monet. Jednofuntowe monety bite są też pokątnie przez indywidualnych fałszerzy i dlatego spotyka się egzemplarze podrobione nieudolnie, których awers i rewers są przemieszczone względem siebie.
Takie "fałszywki" łatwo jest rozpoznać w przeciwieństwie do monet produkowanych przez gangi.
W ciągu pięciu lat liczba fałszywych jednofuntówek podwoiła się, a ich obecność w obiegu staje się poważnym problemem ekonomicznym, gdyż podważa zaufanie do pieniądza. Wyeliminowanie fałszywych monet jest jednak kłopotliwe i jak obliczyli specjaliści mennicy ich wyłapanie zajęłoby 120 lat.
