Liczba ofiar żywiołu wzrosła do czterech. Pierwszą ofiarą był 73-letni mężczyzna, którego samochód na wybrzeżu Toskanii znalazł się nagle pod wodą. Teraz dopisano jeszcze nazwiska trzech robotników. W tej samej okolicy, w pobliżu miasta Orbetello, jechali oni w nocy do pracy, gdy zawalił się most, na którym znajdował się w tym momencie ich samochód. Potwierdziła to prokuratura w Grosseto. Wciąż jeszcze z powodu zalania nawierzchni zamknięta jest na niewielkim odcinku Autostrada Słońca, czyli A1 - w kierunku Rzymu pomiędzy zjazdami na Valdichiana i Fabro, w kierunku Florencji od Orte do Chiusi. Wznowiono połączenia kolejowe pomiędzy Sieną i Grosseto. Fala powodziowa na Tybrze minęła już Umbrię i nadciąga w kierunku Rzymu, gdzie dotrze w środę około południa. Wbrew obawom stolicy Włoch nie grozi żadne niebezpieczeństwo, poziom wody nie przekroczy bowiem dwunastu metrów.
IAR
