Wejście filmu na ekrany stu włoskich kin poprzedziła polemika: telewizja publiczna RAI nie chciała emitować jego zwiastuna, tłumacząc, że występuje w nim nieżyjąca już matka premiera, ktora mówi: "Silvio jest tak dobry i tak wielkoduszny". Także bohater filmu mówi o sobie z ekranu w samych superlatywach.
Kancelaria premiera nie miała żadnych zastrzeżeń do filmu, a jego autorzy zapewniają, że kto spodziewa się ataku na Berlusconiego, będzie zawiedziony.
Komentatorzy zastanawiają się, jak wielu Włochów zechce zobaczyć w kinie postać, która jest właściwie wszechobecna w mediach. Niebawem zaś będzie można zobaczyć ją w telewizji w niecodziennej roli oskarżonego w toczących się przeciwko niemu czterech procesach jednocześnie.