Władze Włoch nigdy nie ukrywały, że chciałyby mieć coś do powiedzenia w sprawie pobytu na ich terytorium obywateli krajów Unii, ani że chodzi o Rumunów narodowości romskiej. Obywatelstwo kraju członkowskiego wspólnoty dawało im prawo swobodnego poruszania się na jej obszarze i chroniło przed wydaleniem.
Rząd Silvio Berlusconiego postanowił wprowadzić sankcje za niespełnienie takich żądań jak wykazanie się posiadaniem źródła utrzymania oraz dachu nad głową. Kto nie będzie ich posiadać, zostanie wydalony z Włoch.
Minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni powiedział, że projekt został przedstawiony Komisji Europejskiej. "Przedstawiliśmy go, aby dowiedzieć się czy Komisja Europejska zgadza się na to czy też nie i aby wprowadzić ewentualne poprawki". Maroni podkreślił, że wbrew doniesieniom mediów Unia Europejska nie dopatrzyła się nigdy jakiegokolwiek uchybienia włoskich władz w stosunku do imigrantów, w tym także do Romów.