Ksiądz Oder podkreśla, że jego książka nie jest dokumentacją ani historią pontyfikatu Jana Pawła II. "Tę książkę zdefiniowałbym jako zapiski z podróży duchowej. W tej chwili jesteśmy w takim momencie procesu, który można by określić oczekiwaniem na redzie na wejście do portu. A takim sygnałem na wejście do portu będzie uznanie cudu Jana Pawła II" - powiedział Sławomir Oder.
Czytelnik nie znajdzie w książce listy nazwisk świadków w procesie papieża Polaka ani niczego, o czym nie można było się dowiedzieć już z innych źródeł. Poza dwoma wyjątkami. Są nimi: publikowany po raz pierwszy tekst na temat zamachu, przygotowany na audiencję generalną 21 października 1981 roku, nigdy nie wygłoszony, oraz dokument, w którym Jan Paweł II wyraża gotowość ustąpienia z urzędu w przypadku długotrwałej, nieuleczalnej choroby bądź innej trudności, która uniemożliwiłaby mu jego pełnienie. Dokument ten
nosi datę 15 lutego 1989 roku, kiedy papież był w pełni sił.
W przygotowaniu jest już polski przekład książki księdza Sławomira Odera.