W ocenie władz bilans jest pozytywny, ponieważ tylko 17 osób odniosło poważne obrażenia. Spadła też liczba ranionych z broni palnej, których było tylko ośmiu w porównaniu z 20 w roku ubiegłym. To skutek, jak się podkreśla, zakrojonej na szeroką skalę akcji zapobiegania następstwom odpalania nielegalnych i niebezpiecznych ładunków. Spisano w związku z tym 572 osoby, a 61 trafiło do aresztu. Jak zawsze najwięcej rannych było w regionie Kampanii - 113, w tym 76 w samym Neapolu. Żadnych natomiast petard ani nawet sztucznych ogni nie było w tym roku w L'Aquili, stolicy Abruzji, nawiedzonej w kwietniu przez silne trzęsienie ziemi. W większości miast, gdzie witano nowy rok na powietrzu, zabawę popsuła niepogoda.