Decyzja o tym podyktowana została bardziej opiniami mediów, aniżeli realną sytuacją kraju - stwierdzono w oświadczeniu wydanym przez kancelarię włoskiego premiera. W komunikacie przypomina się, że działania rządu w dziedzinie finansów miały zawsze poparcie parlamentu, co świadczyło, że dysponuje on tam solidną większością. Tymczasem - stwierdza kancelaria premiera Włoch - ocena Standard and Poor's zdaje się być bardziej podyktowana zakulisowymi dociekaniami prasy, aniżeli realną sytuacją i skażona jest przez opinie natury politycznej.
Ekonomista Fabio Sdogati nie ma wątpliwości - to atak na euro, na projekt strefy euro i na Europę. Wiceprzewodniczący Izby Deputowanych Maurizio Lupi z goryczą zauważył, że jesteśmy we Włoszech "świadkami współpracy pomiędzy opozycją, wymiarem sprawiedliwości i agencjami ratingowymi". Dla opozycji obniżenie wiarygodności kredytowej Włoch potwierdza, że z tym rządem nie wyjdziemy z kryzysu. tak twierdzi członek kierownictwa Partii demokratycznej Enrico Letta.
Informacyjna Agencja Radiowa