Prezydent Giorgio Napolitano złożył wieniec na grobie nieznanego żołnierza na Placu Weneckim, potem na Fori Imperiali, ulicy łączącej plac z Koloseum, przyjmował defiladę wojskową. Wzięli w niej udział przedstawiciele wszystkich rodzajów broni oraz strażacy i członkowie obrony cywilnej, nagrodzeni oklaskami za to, co zrobili w Abruzji po trzęsieniu ziemi na początku kwietnia.
Właśnie na odbudowę zniszczeń w tym regionie Ministerstwo Obrony przeznaczyło milion euro, jaki udało się zaoszczędzić skracając defiladę i zmniejszając liczbę jej uczestników. Na ceremonię aż 15 minut spóźnił się Silvio Berlusconi, oficjalnie z powodu szeregu ważnych rozmów telefonicznych.