Do takiego wniosku prowadzący śledztwo doszli również dlatego, że jeden z zatrzymanych należał w latach 80. do grupy zbliżonej do czerwonych brygad, a dwóch innych zaś to synowie jednego z założycieli tej terrorystycznej organizacji. Decyzję o ich aresztowaniu podjęto po dwóch latach śledztwa, które utwierdziło rzymską prokuraturę w przekonaniu, że tegoroczny szczyt G8 we Włoszech wzbudzi zainteresowanie najaktywniejszych grup antyglobalistów.
Spotkanie przywódców siedmiu potęg gospodarczy świata oraz Rosji miało się początkowo odbyć na Sardynii. Po kwietniowym trzęsieniu ziemi w regionie Abruzji premier Silvio Berlusconi postanowił przenieść szczyt do jego stolicy, w nadziei, czego nie ukrywał, że kontestatorzy trzymać się będą z daleka od terenów dotkniętych kataklizmem.