Nowy centroprawicowy rząd Włoch wypowiedział zdecydowaną walkę nielegalnej imigracji. W tym celu zamierza wystąpić do UE o czasowe zawieszenie działania Traktatu z Schengen i przywrócenia kontroli na granicach.
Z inicjatywą zawieszenia Traktatu wystąpił minister spraw wewnętrznych. Roberto Maroni nie ukrywa, że wymierzona jest głównie przeciwko Rumunom i Bułgarom narodowości romskiej. Z nimi, jak twierdzą włoskie władze, jest najwięcej kłopotu.
W Rzymie przypomina się, że do uchylenia Traktatu z Schengen wiele razy uciekała się już Francja oraz Belgia, Hiszpania i Portugalia.
Rząd Silvio Berlusconiego przygotował również tak zwany pakiet bezpieczeństwa, czyli ustaw o walce z plagą przestępczości. Jedna z nich przewiduje surowe kary - od pół roku do czterech lat więzienia - za nielegalny wjazd do Włoch. Odbywać ją będą jednak tylko ci, którzy po wydaleniu raz jeszcze postawią stopę na włoskiej ziemi.
Planuje się również zwiększenie liczby ośrodków dla imigrantów, nawet do 103, czyli po jednym w każdej prowincji. Czas pobytu będzie wynosić nie jak dotychczas tylko dwa miesiące, ale nawet półtora roku.
ZOBACZ TAKŻE: