Część komentatorów wskazuje, że w sytuacji, gdy instytucje rządowe nie potrafią poradzić sobie z opieką nad zabytkami, należy rozważyć ich prywatyzację, by uchronić je przed dalszym niszczeniem. La Repubblica określa wczorajsze wydarzenia w Pompejach jako "światowy skandal" i bezpośrednio zrzuca odpowiedzialność za katastrofę na obecny rząd. Według gazety, zniszczenie budynku to efekt zatrudniania na urzędniczych stanowiskach niekompetentnych ludzi. Il Sole 24 Ore widzi ratunek dla zabytków we współpracy z prywatnym sektorem, który mógłby na przykład reklamować się na historycznych budynkach.
Budynek tak zwanej Schola Armaturarum Juventis Pompeiani, wzniesiony na krotko przed zniszczeniem miasta w 79 roku naszej ery, znajduje się przy najbardziej uczęszczanej via dell'Abbondanza, ulicy Obfitości. Zdaniem specjalistów, unikatowy zabytek przed runięciem ocalić mogła właściwa konserwacja. Rząd z kolei obwinia za wypadek obfite deszcze.