59-letni profesor Antonio Caracciolo nazywa zagładę Żydów "legendą", na temat której obowiązuje wyłącznie oficjalna prawda. Legenda ta, jak twierdzi, wykorzystywana jest przeciwko narodom, które wyszły pokonane z II wojny światowej. Zdaniem włoskiego naukowca, nie ma pewności co do liczby ofiar obozu w Auschwitz, nikt też nie udowodnił istnienia komór gazowych.
Prezes rzymskiej gminy żydowskiej Riccardo Pacifici zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko negacjoniście, ponieważ, jak zauważył, skończył się czas oburzenia i protestów. Jego zdaniem takimi wypowiedziami, w imieniu całego społeczeństwa, powinien zająć się wymiar sprawiedliwości.
Rektor Uniwersytetu "La Sapienza" profesor Luigi Frati powiedział, iż podejmie niebawem kroki dyscyplinarne w stosunku do wykładowcy. Domaga się tego burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, który w niedzielę z grupą młodzieży szkolnej wyrusza w kolejną "podróż pamięci" do obozu w Auschwitz-Birkenau.