Przewodniczący Izby Gianfranco Fini mówił o "haniebnej karcie" w historii Włoch. Według niego Kościół nie wyraził wtedy sprzeciwu wobec dyskryminowania Żydów. Deputowany ściągnął na siebie ta opinią falę krytyki. Fini, który do lat 90-tych stał na czele partii neofaszystowskiej, został oskarżony o "wybielanie" własnego postępowania.
Zdaniem Finiego należy się zastanowić, dlaczego społeczeństwo włoskie w zdecydowanej większości dostosowało się do antyżydowskiego ustawodawstwa. Przypomniał, że poza nielicznymi wyjątkami, nie było szczególnych przejawów sprzeciwu - nawet ze strony Kościoła katolickiego.
Na te słowa natychmiast odpowiedział historyk dwutygodnika włoskich jezuitów La Civilta Cattolica. Ksiądz Giovanni Sale podkreślił, że Fini najwyraźniej nie zna historii, ponieważ zdecydowany sprzeciw wobec ustaw rasowych wyraził papież Pius XI.