Pierwotnie akt oskarżenia obejmował prawie 50 osób. Byli to przede wszystkim kursanci, którzy wręczyli pieniądze za egzamin. Większość z nich przyznała się do winy i poprosiła o dobrowolne poddanie się karze. W ich sprawach zapadły niedawno wyroki. Kursanci otrzymali kary po kilkanaście miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary. Na ławie oskarżonych pozostali ci kursanci, którzy nie przyznali się do winy, ale - w ocenie prokuratury - łapówki wręczyli. I łapówkodawcom i łapówkobiorcom grozi teraz do 10 lat więzienia.