Nie chodzi o sportowców, lecz o włoskie firmy, którym udało się wziąć udział w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Chinach i zarobić na tym.
Około 40 włoskich firm wygrało z zagraniczną konkurencją i zainwestowało w przygotowania do chińskiej olimpiady. Włosi dostarczyli marmur, którym wyłożone są pomieszczenia nowego portu lotniczego w Pekinie, zbudowali baseny olimpijskie, parkiety do gry w siatkówkę i bieżnie na stadionie.
Rzymskim zakładom komunikacyjnym powierzono organizację ruchu kołowego w Pekinie w czasie olimpiady.
Jak do tego doszło, ujawnia _ Corriere della Sera _. Chińscy wysłannicy byli w Wiecznym Mieście w dniach śmierci i pogrzebu Jana Pawła II i na własne oczy widzieli, że milionowy napływ pielgrzymów nie sparaliżował włoskiej stolicy. Wyrazili chęć wykorzystania rzymskich doświadczeń i tak doszło do podpisania kontraktu na sumę siedmiu i pół miliona euro.
Bardziej od pieniędzy, podkreślają włoscy inwestorzy, liczy się jedyna w swoim rodzaju reklama, jaką przyniesie im udział w olimpiadzie.