Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojsko - samoloty vipowskie - Idzik

0
Podziel się:

Trwa cykl rozmów przedstawicieli MON z czterema kancelariami, dla których w przyszłym roku trzeba kupić nowe samoloty. Ministerstwo obrony planuje rozpisać przetarg na maszyny dla tak zwanych vipów na wiosnę przyszłego roku. Do końca listopada powinno się odbyć spotkanie końcowe na ten temat - poinformował wiceminister obrony odpowiedzialny za zakupy i modernizację w MON, Marcin Idzik. Resort obrony w tym postępowaniu jest tak zwanym operatorem - kupi takie maszyny, jakich zażyczą sobie kancelarie prezydenta, premiera, marszałka Sejmu i Senatu.

Wiceszef MON przewiduje, że na spotkaniu finalnym zapadną ostateczne decyzje co do liczy maszyn. Nieoficjalnie mówi się, że będą to cztery samoloty średniego zasięgu i dwa duże o zasięgu transatlantyckim. MON będzie chciał kupić samoloty w pakiecie z centrum serwisowym w Polsce oraz z możliwością szkoleń na symulatorach.
Wiceminister Marcin Idzik dodał, że liczba maszyn jest częściowo uzależniona od raportu o lotach vipów, który przygotował kilka tygodni temu szef BBN Stanisław Koziej. W raporcie są określone zasady lotów najważniejszych osób w państwie. W dokumencie zapisano między innymi, że prezydent nie może podróżować jednym samolotem z marszałkami Sejmu i Senatu. Chodzi o to - jak tłumaczą autorzy raportu - żeby w razie katastrofy nie narazić państwa na utratę "ciągłości władzy". Powstanie raportu ma związek z katastrofą smoleńską, w której zginęło 96 osób. Na pokładzie samoloty Tu-154 M była między innymi para prezydencka oraz wszyscy dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych.
Po katastrofie prezydenckiego samolotu vipy mają do dyspozycji tylko jeden duży samolot Tu-154 M, który miesiąc temu wrócił z generalnego remontu w Rosji. Najważniejsze osoby w państwie mogą też latać na krótsze odległości wysłużonymi, poradzieckimi Jakami-40, które mają być wycofane z użycia do końca 2012 roku. Po katastrofie rząd wyczarterował również dwa LOT-owskie Embraery. Są do dyspozycji vipów całą dobę, gotowe do poderwania w ciągu dwóch godzin. Umowa z LOT-em kończy się w 2014 roku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)