Jak co roku w ogrodach MON z ministrem obrony w kameralnej atmosferze spotkali się żołnierze, ich rodziny oraz bliscy tych, którzy polegli w czasie pełnienia służby.
Szef MON Bogdan Klich w trakcie spotkania podkreślił, że zasługi osób zaproszonych są wyjątkowe. "W coraz większym stopniu wojsko polskie uczestniczyło przez ostatnie lata w operacjach pokojowych, stabilizacyjnych, w tym tych najtrudniejszych w Iraku i Afganistanie. Zarówno żołnierze jak i dowódcy i pracownicy wojska poważnie traktują swoje zadanie i wykonują je sumiennie" - mówił Bogdan Klich.
Minister przypomniał, że święto Wojska Polskiego jest nierozezwalnie połączone z wydarzeniami sprzed 90 lat, kiedy to nasze wojska zwalczyły bolszewickie oddziały pod Warszawą. " Cud nad Wisłą to jedno z najznakomitrzych zwycięstw oręża polskiego, bo cud nad Wisłą ziścił się dzięki temu, że polski żołnierz i polski cywil ramię w ramię stanęli w obronie swojej stolicy" - powiedział minister.
Uroczystość w MON była też okazją do refleksji i wspomnień osób, które zginęły w smoleńskiej katastrofie. Minister Klich mówił o oficerach i członkach załogi, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu. Wspominał też polskich żołnierzy, którzy polegli podczas 50 lat misji pokojowych i stabilizacyjnych w rozmaitych rejonach świata.
Po uroczystości w MON na terenie Muzum Wojska Polskiego odsłonięto tablicę z nazwami miejsc stacjonowania Polskich Kontyngentów Wojskowych na świecie.
Wieczorem - w ramach obchodów święta Wojska Polskiego - na wojskowych Powązkach w Warszawie odbędzie się z kolei apel pamięci.
