Od uhonorowania do pomocy. To najlepsze rozwiązania, jakie - według żołnierzy - wprowadziła ustawa o weteranach i poszkodowanych na misjach wojskowych. Nowe przepisy obowiązują od roku.
Zdaniem specjalisty ds. Poszkodowanych w Misjach, pułkownika Stanisława Ekierta nowe prawo na pierwszym miejscu stawia przede wszystkim człowieka. Pułkownik Ekiert zwraca uwagę, że ustawa pozytywnie zmieniła też stosunek społeczeństwa do weteranów.
"Powstał dokument, który mówi, że jak żołnierz krew za ojczyznę przelewał, to należą mu się pewne rzeczy" - podkreśla pułkownik Ekiert.
Ustawa daje prawo do ulg za przejazd komunikacją, pomoc finansową czy pomoc medyczną - z opieką psychologiczną włącznie. Ten ostatni przywilej - zdaniem psycholog Katarzyny Wiejak - jest dla poszkodowanych bardzo ważny. Do specjalisty mogą iść zarówno w jednostce, jak i w wojskowej przychodni czy szpitalu.
Z pomocy bardzo często korzystają całe żołnierskie rodziny. Z obserwacji wojskowych psychologów wynika, że tuż po powrocie z misji do specjalistów zgłaszają się częściej sami mundurowi, ale potem z pomocy korzystają już rzadko. Natomiast później porady zaczynają szukać rodziny poszkodowanych żołnierzy.
Z danych MON wynika, że obecnie z różnych form pomocy przewidzianej w ustawie, korzysta ponad 6300 żołnierzy-weteranów.
Na jesieni ubiegłego roku minister obrony Tomasz Siemoniak zapowiedział, że w Warszawie powstanie Dom Weterana. Szef MON przekazał na ten cel jeden z wojskowych budynków w centrum stolicy. Minister Siemoniak chce, żeby to była placówka "symboliczno-informacyjno-edukacyjna".
Dom Weterana ma być udostępniony poszkodowanym żołnierzom jeszcze w tym roku.
Informacyjna Agencja Radiowa
