Znamy kolejne szczegóły planu cięć, jakim ma zostać poddana w najbliższym czasie polska armia.
Z istniejących prawie trzystu wojskowych stołówek pozostanie tylko połowa, z trzech tysięcy kucharzy i zaopatrzeniowców - tysiąc czterysta osób dostanie odprawy, a w dużej części jednostek żołnierzy będą żywić wyłącznie firmy kateringowe - donosi _ Gazeta Wyborcza _.
Oszczędności na kuchni mają dać armii ćwierć miliarda złotych oszczędności rocznie. Cała operacja jest rozłożona w czasie i ma się zakończyć w przyszłym roku. Zlikwidowane zostaną także wojskowe pralnie i zakłady szewsko-krawieckie.
Wojsko ma się też pozbyć 20 procent budynków oraz terenów o powierzchni 34 tysięcy hektarów. Tylko w Warszawie ma to armii przynieść ponad 200 milionów złotych.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.