Minister jest młody, z Bydgoszczy i w swoim kręgu kulturowym ma prawo mieć poglądy, jakie ma! Ale czy to jest właściwy moment, żeby tego dnia tego typu rzeczy były publikowane, to ja mam wątpliwości - mówi Władysław Bartoszewski.
Minister w kancelarii premiera, który walczył w powstaniu warszawskim mówi, że szanuje zaangażowanie ministra Sikorskiego, który walczył w Afganistanie przeciwko prosowieckim siłom. Dodaje, że życzy Sikorskiemu, jego dzieciom i wnukom, aby szanowały dorobek swojego ojca i mówi, że wyraża nadzieję, że człowiek wychowany w Anglii będzie miał tyle elegancji, że uszanuje uczucia i dorobek innych.
Władysław Bartoszewski uważa, że o tym, czy powstania były sukcesami czy porażkami, może dyskutować każdy, nie tylko żołnierz, który brał w nich udział.
Tylko nie nad grobami w dzień święta - dodaje. Zaznacza, że jest ponad trzysta sześćdziesiąt dni w roku i wtedy można prowadzić dyskusje historyczne.
Cały wywiad z Władysławem Bartoszewskim - we "Wprost".
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Wprost"/kl/dj