Chińskie służby bezpieczeństwa obawiają się, że w związku z 20. rocznicą brutalnego stłumienia protestów studenckich, na Placu Tiananmen może dojść do próby uczczenia pamięci ofiar tych tragicznych wydarzeń. W związku ze zbliżającą się rocznicą kilkoro chińskich dysydentów mieszkających w Pekinie zmuszono do opuszczenia miasta. Rodziny ofiar masakry, zrzeszone w nieformalnej organizacji Matki Tiananmen, poddane są nieustannej kontroli. Do dziennikarzy docierają informacje dotyczące zastosowania wobec części osób tymczasowego aresztu domowego. Wokół Placu Niebiańskiego Spokoju rozlokowano także dodatkowe oddziały chińskiej policji.
Nocą z 3 na 4 czerwca 1989 roku na Placu Niebiańskiego Spokoju w Pekinie doszło do brutalnego stłumienia prodemokratycznych protestów studenckich. Chińskie wojsko użyło wówczas wobec protestujących broni palnej. Dokładna liczba ofiar śmiertelnych, a także ich personalia stanowią po dziś dzień w Chinach temat tabu. Według szacunków, zginąć mogło wówczas nawet około 2000 osób.