Mazowiecki - zgon - Trójka - Nosowski
Mądry, dobry człowiek, głęboko wierzący chrześcijanin. Tak wspomina zmarłego dziś Tadeusza Mazowieckiego redaktor naczelny miesięcznika "Więź", Zbigniew Nosowski.
Przypomniał on w Trójce, że Mazowiecki był redaktorem naczelnym "Więzi" od powstania pisma w 1958 roku aż do roku 1981. Póżniej przez wiele lat był członkiem rady redakcyjnej. "Współpraca z nim była niepowtarzalnym doświadczeniem" - powiedział Zbigniew Nosowski. Dodał, że na początku środowisko "Więzi" próbowało łączyć katolicyzm z nietotalitarną myślą lewicową. Jednak sytuacja w Polsce po 1968 roku sprawiła, iż szybko z tego zrezygnowano i "Więź" stała się pismem opozycyjnym wobec systemu.
W opinii redaktora Nosowskiego, Mazowiecki jako mąż stanu nie myślał o przeszłości, ale o teraźniejszości i przyszłości. Dlatego nie zostawił pamiętników ani nie udzielił nikomu wywiadu-rzeki.
Zbigniew Nosowski powiedział, że duchową ojczyzną Tadeusza Mazowieckiego były Laski pod Warszawą. To katolicyzm polski, nastawiony na poszukujących, nawet na agnostyków - wyjaśnił Nosowski. Przypomniał, że w Laskach jest pochowana druga żona Tadeusza Mazowieckiego. "Myślę, że on sam pragnął być pochowany właśnie tam" - dodał redaktor "Więzi".
Zbigniew Nosowski powiedział, że Tadeusz Mazowiecki był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsza żona zmarła rok po ślubie, a druga dziesięć lat po urodzeniu najstarszego syna. Mazowiecki sam wychował więc trzech synów, a stosunki w jego rodzinie są wzorowe - powiedział Zbigniew Nosowski.
Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier III Rzeczpospolitej, zmarł nad ranem w wieku 86 lat.
IAR
