W ponad 61 tysięcach lokali wyborczych na terenie całego kraju Włosi mogą głosować dziś od 8.00 do 22.00 i jutro od 7.00 do 15.00.
Przed południem głosowali ustępujący premier Romano Prodi, który nie kandyduje w tych wyborach, jego najbardziej prawdopodobny następca Silvio Berlusconi oraz jego najpoważniejszy rywal Walter Veltroni.
Berlusconi i Veltroni wykorzystali czas oczekiwania na rozmowę z wyborcami. Głosował już także prezydent Giorgio Napolitano. Nie chciał on jednak rozmawiać z nikim, gdyż - jak powiedział - nie chciał rozpraszać wyborców w tak ważnym momencie.
Do południa głosowało zaledwie 16,3 procent uprawnionych. Według ostatnich sondaży jedna czwarta Włochów nie wie jeszcze, na kogo będzie głosować.
Do poprzednich wyborów, w 2006 roku, nie poszło około 17 procent obywateli.