Organizatorzy ubiegłotygodniowego wiecu poparcia dla Władimira Putinie muszą zapłacić grzywnę w wysokości 1000 rubli, czyli około 100 złotych. Moskiewski sąd uznał, że złamali oni prawo, ponieważ zgłosili władzom miasta, że na wiec przyjdzie do 15 tysięcy osób a zwolenników szefa rządu było ponad 100 tysięcy.
Demonstracja poparcia dla ubiegającego się o prezydenturę Putina odbyła się na Pokłonnoj Gorie i według organizatorów, uczestniczyło w niej ponad 140 tysięcy osób. Zgodnie z rosyjskim prawem, organizatorzy masowych imprez zgłaszają lokalnym władzom przewidywaną liczbę uczestników.
W tym wypadku została ona przekroczona prawie dziesięciokrotnie. Na wieść o tysiącrublowej grzywnie premier Władimir Putin zapowiedział, że sam ją zapłaci. _ Niech nikt się nie denerwuje jestem gotowy zapłacić i solidarnie odpowiedzieć za złamanie prawa _ - oświadczył szef rządu.
Jego sztab wyborczy planuje pod koniec lutego zorganizować w centrum Moskwy marsz poparcia, w którym ma wziąć udział nawet 200 tysięcy sympatyków premiera.
Czytaj o wyborach w Rosji w Money.pl | |
---|---|
Znamy wstępne wyniki wyborów w Rosji Z Rosji płyną doniesienia o biciu protestujących, tzw. karuzelach, czyli wielokrotnym głosowaniu i wożeniu ludzi autobusami od lokalu do lokalu. | |
"Partia oszustów i złodziei" zmieni nazwę? Deputowany Andriej Worobiow, nie wykluczył, że kierowana przez premiera Władimira Putina formacja zostanie poddana rebrandingowi. |