Kardynałowie wybrali następcę Benedykta XVI. Parę minut po 19.00 nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się biały dym, wybór nowego papieża ogłosiło też bicie dzwonów w rzymskich kościołach.
W ciągu kilkudziesięciu minut kardynał protodiakon Jean-Louis Tauran zbliży się do loggii Bazyliki św. Piotra i wypowie formułę: "Ogłaszam Wam radość wielką. Mamy papieża!" i poda imię i nazwisko oraz jakie imię sobie przybrał 266. Ojciec Święty.
Na placu świętego Piotra są tłumy wiernych, które oczekiwały na wybór papieża mimo padającego w Rzymie deszczu. Słychać oklaski, bicie dzwonów i skandowanie wiernych. Niektórzy tańczą i skaczą z radości. Nad głowami widać flagi wielu krajów, w tym także polską. Wszyscy z niecierpliwością czekają, kto pojawi się w słynnym balkonie Bazyliki Watykańskiej.
Radio Watykańskie poinformowało, że 115 kardynałów wybrało papieża w piątym głosowaniu.
Informacyjna Agencja Radiowa
