Według konsula, Piotra Bakłażca, o zdarzeniu nie wiedziała Ambasada Polska w Teheranie. Konsul dodał, że placówka nie otrzymała żadnych oficjalnych informacji z Teheranu, ani zgłoszenia od dziennikarzy. Jego zdaniem, władze Iranu powinny były udzielić pomocy dziennikarzom w kontakcie z ambasadą. Piotr Bakłażec odmówił komentarza w sprawie zarzutów, pod jakimi męczyźni zostali odesłani z Iranu.
Wysłannicy Polskiego Radia Lublin chcieli relacjonawać napiętą sytuację polityczną w Iranie po wyborach prezydenckich. Reporterzy są w drodze do Polski.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.