Przed szóstą rano zdjęto plomby z wejścia na stację i kilka minut później zatrzymał się w Viareggio pociąg osobowy relacji La Spezia-Piza. Nadal jednak kursują zastępcze autokary, czynny jest bowiem tylko jeden z ośmiu peronów. Do swych mieszkań powracają lokatorzy pobliskich domów, które nie ucierpiały z powodu wybuchu i pożaru. Większość przyszła tylko po to, by zabrać swoje rzeczy. Mało kto odważy się pozostać na noc.
Do wieczora powinna się zakończyć trudna niezwykle identyfikacja zwłok ofiar. Ich pogrzeb najprawdopodobniej odbędzie się już jutro. W całych Włoszech ogłoszona zostanie żałoba narodowa.