Na całkowite rozszyfrowanie zapisu z czarnych skrzynek samolotu prezydenckiego, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem, potrzeba jeszcze około dwóch tygodni.
Jerzy Bahr, ambasador Polski w Rosji, powiedział rozgłośni _ Echo Moskwy _ , że przy pomocy bardziej dokładnych przyrządów należy odczytać te miejsca z nagrań w czarnych skrzynkach, które dotychczas nie udało się rozszyfrować.
Ambasador Bahr powiedział, że strona Polska jest zadowolona z prowadzonych badań dotyczących katastrofy i współpracy ze stroną rosyjską. _ Ja mogę powiedzieć, że ta współpraca była widoczna od samego początku. Szczególnie jesteśmy pod wrażeniem jakości prac, zarówno Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego jak również Ministerstwa do Spraw Sytuacji Nadzywczajnych _.
Bahr powiedział, że na miejscu katastrofy samolotu pod Smoleńskiem zostanie ustawiony pomnik.