Rzecznik prasowy firmy Grzegorz Kulig zapewnił Radio Lublin, że dające się zaobserwować zmniejszone o kilka procent dostawy gazu nie mają wpływu na pracę zakładu. "Produkcja idzie zgodnie z planem i nie mamy żadnych sygnałów aby miało być inaczej" - dodał.
Grzegorz Kulig przyznał, że wpływ kryzys gospodarczy znalazł swoje odbicie także w pracy Azotów Puławy. Spółka pracuje obecnie wykorzystując nie sto, a jedynie siedemdziesiąt procent swoich możliwości.
Gdyby sytuacja z dostawami gazu komplikowała się jeszcze bardziej zakłady w Puławach mają jeszcze - możliwe do uruchomienia w każdej chwili - spore rezerwy tego paliwa.